poniedziałek, 23 lipca 2012

Rozdział 8 "Masz gorączkę"

Obudziłam się o 7.00. Zapomniałam nastawić budzik. Wczoraj nie przebrałam się w piżamę, zostałam w ubraniach , w których jestem. Spakowałam się, wzięłam plecak i zeszłam do kuchni. Zjadłam szybko śniadanie. Ignorując ciocię wyszłam z domu powiedziałam jej tylko "pa", poszłam szybkim krokiem do szkoły, doszłam byłam równo na 8.00. Rozmawiałam trochę z Cody i poznałam jakąś dziewczynę z mojej klasy, ma na imię Jessie, była sympatyczna. Wracałam do domu zaczęło padać, ja byłam ubrana tylko w krótkie spodenki i koszulkę z krótkim rękawkiem. Pobiegłam do domu, tak się śpieszyłam że dwa razy się wywaliłam. Weszłam do domu, była godzina 15.00
- Cześć wszystkim.
- Cześć. - odpowiedzieli Ryan i Chaz. Chris była cały czas obrażony, ale co ja mu zrobiłam..? Nie odzywał się do mnie.
Podeszłam do niego.
- Chris możesz nie zachowywać się jak małe dziecko, zacząć się do mnie odzywać i nie obrażać o byle co? - wybuchnęłam ze złości.
- Dobra. - wymamrotał.
- To dobrze. - przytuliłam go. - Nie obrażaj się na mnie, proszę. - powiedziałam słodkim głosikiem.
- Dobrze, ale powiedz mi.. czy jesteś z Justinem? - spytał przyglądając mi się. Nie wiedziałam co mam powiedzieć, czy mam go skłamać czy powiedzieć prawdę. 
-Nie - skłamałam i poszłam zjeść obiad, a potem poszłam do pokoju. Odrobiłam lekcje, była godzina 17.30. Zeszłam do salonu i włączyłam telewizje. Pół godziny później ktoś zadzwonił do drzwi. Poszłam otworzyć, była to moja mama.
- Mama!!! - wydarłam się tuląc ją mocno.
- Hej skarbie. - powiedziała.
- Co ty tu robisz? - spytałam ciekawa.
- Przyjechałam do ciebie, w czwartek o 18:00 mam samolot do Nowego Yorku.
- Mam ci tyle do powiedzenia. - prowadziłam ją do mojego pokoju.
- Poczekaj chwileczkę. - mama poszła się przywitać i Chrisem i Katy. Chwilę gadały z ciocią, potem zaprowadziłam ją do swojego pokoju, przegadałyśmy chyba 2 godziny miałam jej tak dużo do powiedzenia. W końcu nadeszła godzina 22:28 położyłyśmy się spać. Mama w pokoju gościnnym, a w swoim pokoju. Przebrałam się w koszulę nocną i zasnęłam. Wstałam następnego dnia, poszłam do szkoły i wróciłam do domu. Nie mogłam się doczekać,bo miałam iść z mamą na zakupy. Przebrałam się w TO i poszłyśmy do galerii. Było naprawdę super śmiałyśmy się, gadałyśmy i kupiłyśmy sobie kilka nowych ubrań. Chodziłyśmy po galerii do godziny 20.00, gdy wracałyśmy do domu mama mnie spytała:
- Masz już chłopaka? 
- Mamoo! - zaśmiałam się. Nie chciałam jej okłamywać, nie mogłam jej tego zrobić. - Tak mam, ale nie mów nikomu proszę to tajemnica. - poprosiłam.
- Dobrze ale dlaczego? - spytała ciekawa.
No i opowiedziałam jej całą historię. Doszłyśmy do domu, od razu weszłyśmy do swoich pokojów, ubyłam się, przebrałam w koszulę nocną i zasnęłam. Wstałam o 6.30, zjadłam śniadanie, ubrałam się w TO wzięłam plecak i poszłam do szkoły. Gdy szłam zadzwoniłam do Justina.
- Halo
- Cześć dlaczego nie dzwonisz?
- Hej maleńka bateria mi padła a gdzieś zapodziałem ładowarkę, ale znalazłem ją u mamy w torebce. - zaśmiał się, ja też.
- Aha rozumiem, tęsknie za tobą, wiesz zadzwonię później, bo idę na lekcje.
- Okey - powiedział trochę smutnym głosem. - To pa . - rozłączył się.
Skończyły się lekcje. Chciałam znaleźć się jak najszybciej w domu, zaczęło padać, a rano była taka ładna pogoda, a w dodatku dopadło mnie przeziębienie. Szłam do domu nagle spotkałam Codiego.
- Cześć. - powiedział.
- Hej.
- Co tam?
- A nawet dobrze a u ciebie?
- Dobrze. - uśmiechnął się. - Mam pytanie pójdziemy jutro razem do kina? - spytał niepewnie.
- Randka? 
- Nie... tzn... tak... yy... no jak wolisz. - wymamrotał.
- Ale wiesz ja mam chłopaka. - powiedziałam cicho.
- Tak? - zdziwił się. - A znam go? - spytał.
- Nie.. wiesz muszę już iść cześć. - odeszłam stałam z nim na tym deszczu z 10 minut. Jest mi tak cholernie zimno. Weszłam do domu.
- Kochanie jesteś cała mokra! Zdejmij z siebie te mokre ubrania a ja zrobię ci herbaty. - powiedziała zatroskana mama.
- Dzięki mamo nic mi nie będzie. - wymamrotałam. 
- Proszę idź się przebież. 
- No dobrze skoro nalegasz - poszłam do pokoju, przebrałam się w TO zeszłam do salonu, włączyłam telewizor obok mnie usiadła mama i dała mi herbatę. Przytuliła mnie mocno.
- No już 15.10 muszę się zbierać taksówka na mnie czeka. Będę za tobą tęsknić skarbie.
- Pa mamusiu, ja za tobą też. - poleciała mi łza, mamie też.
Wsiadła do taksówki i odjechała. Poszłam do pokoju odrobiłam lekcje i nauczyłam się do różnych kartkówek i testów. Włączyłam laptopa. Weszłam na twittera i facebooka zanim się obejrzałam była godzina 21.00. Nudziło mi się jak cholera. Zadzwoniłam do Justina.
- Hej maleńka.
- Cześć
- Co tam u ciebie? - spytał
- Wiesz co Justin? Nudzi mi się tak cholernie że nie wytrzymam! 
- To zaraz u ciebie będę i się trochę zabawimy. - zaśmiał się.
- Naprawdę? - powiedziałam z nadzieją że "tak"
- Z kim chcesz się zabawiać? Justin przyznaj się ! Potrzebujesz prezerwatywy? Mogę ci pożyczyć. - powiedział jakiś męski głos.
Ejj.. nie podsłuchuj ! Nie dzięki mam swoje. - zaśmiał się Justin.
- Przepraszam maleńka, ale tu nie mam wgl. prywatności.
Zaśmiałam się. - Tęsknie za tobą. Nudzę się jak cholera i na dodatek jestem przeziębiona. - kichnęłam.
- Kochanie niedługo będę przy tobie, ja za tobą też tęsknie, jak będzie to coś poważniejszego to zadzwoń do mnie to w tedy przyjadę do ciebie.
- Nie Justin będziesz odwoływał koncert przeze mnie? Nie martw się będzie dobrze. - powiedziałam
- No mam nadzieję, nie chce, ale muszę kończyć kocham cię pa - rozłączył się.
Umyłam się i przebrałam w koszulę nocną, rzuciłam się na łóżko i zasnęłam. Obudziłam się przez huk, wystraszyłam się, nienawidzę burzy, była godzina 2.34 próbowałam zasnąć, ale na marne. Coś walnęło w moje okno, wystraszyłam się. Nie wiedziałam co mam zrobić, Justina ze mną nie było, więc postanowiłam iść do Chrisa. O dziwo światło u niego w pokoju się pali, zapukałam do jego pokoju, nic nie odpowiedział, ale i tak weszłam. Zobaczyłam Chrisa siedzącego na łóżku, Chaza, który siedział obok niego i Ryana, który siedział na krześle, wszyscy pili piwo.
- O cześć ty nie śpisz? Co się stało? - spytał zmartwiony Chris.
- Usiadłam obok niego na łóżku i przytuliłam go mocno.
- Boję się.
- Ale czego? - spytał i dotknął mojego czoło. - Boże jakaś ty rozpalona. - Chris wstał i dał mi termometr. - Masz. - dał mi.
wzięłam i włożyłam go pod pachę, 10 minut później wyjęłam i dałam mu.
- Masz gorączkę, masz 38 stopni. Zawołam mamę. - poszedł po ciocię, a ja w sumie nie wiedziałam co się dzieję, było mi gorąco, czułam że zaraz zwymiotuje i chciałam się do kogoś przytulić. Znowu grzmotnęło, podskoczyłam. 
- Chodź przytul się. - powiedział siedzący obok mnie Chaz, przysunęłam się do niego i mocno przytuliłam.
Po chwili przyszła ciocia, powiedziała, że z samego rana musimy pojechać do lekarza. Jak powiedziała tak zrobiłyśmy, lekarz powiedział, że to nic strasznego, jednego dnia mogę poczuć się gorzej, a drugiego dnia lepiej, przepisał mi antybiotyk nie mogę chodzić do szkoły przez kilka najbliższych dni. Wróciłyśmy do domu, przebrałam się w koszulę nocną i zasnęłam. Obudziłam się o 22.34 nie chciałam nic jeść, ani brać antybiotyku. Ciocia wcisnęła mi te tabletki i kazała coś mi zjeść. Zeszłam do kuchni, zajrzałam w lodówkę, była tam naszykowana kanapka, zjadłam ją i położyłam się spać. W niedziele obudziłam się o 11.00, włączyłam filmy obejrzałam z trzy filmy. O 18.00 poszłam na obiad wypiłam trochę zupy i wróciłam do pokoju. Wzięłam tabletki i włączyłam laptopa. Zmierzyłam temperaturę miałam 38,5 stopni... to chyba ten gorszy dzień, odłożyłam laptopa była godzina 19.22 i znowu włączyłam jakiś film.


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Wcześniej chciałam 10 komentarzy, więc dzisiaj chce 7 komentarzy : D 
Bardzo proszę wchodźcie na tą stronkę ----->  http://officialpolishbeliebers.blogspot.com/
Jeżeli chcecie Justina w Polsce!!! <33

9 komentarzy:

  1. Fajny rodziaał . ; ))

    noo i oczekuję na następny . '

    OdpowiedzUsuń
  2. Rozdział ekstra czekam nn

    OdpowiedzUsuń
  3. Ekstra...:D

    Dawaj następny.! < 3

    OdpowiedzUsuń
  4. Super :) następny !! XD ( @PatrycjaMroz1 ) ;D

    OdpowiedzUsuń
  5. Mega . < 3 Z niecierpliwością czekam na następny . ; *

    OdpowiedzUsuń
  6. Niesamowity. ! Czekam na następny . : )

    OdpowiedzUsuń
  7. Trochę gorszy niż ostatnio, ale też całkiem niezły ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. no dawaj dziewczzyno .!

    OdpowiedzUsuń